II 2018 r. Partyzancki Przysłop 2018. – Relacja z dnia I – Rajd "Wilka"
Niedawno
zakończyliśmy kolejne obchody na Przełęczy Przysłop, pamiętając o
ofiarności żołnierzy tamtych dni, podążaliśmy wspólnie z młodym
pokoleniem ścieżką pamięci. Spoglądając na te trzy ostatnie dni musimy
stwierdzić, że były one niebywałym sukcesem, na rajd przybyło o wiele
więcej niż zaplanowano uczestników. Mogliśmy liczyć na pomoc
zaprzyjaźnionych organizacji oraz zupełnie nowo poznanych. Przysłop to
malownicza i niezwykle
piękna przełęcz, która łączy pieniński świat ze światem sądeckim, była
to jedna z pierwszych furtek przed osiągnięciem granicy przez kurierów
Polskiego Państwa Podziemnego. To także miejsce naznaczone krwawą
pacyfikacją, prześladowaniami, wreszcie jest to także miejsce walki
oddziału partyzanckiego A.K. "Wilk", tej pamiętnej potyczki z lutego
1944 r.
Rajd
podzielony został na 4 posterunki, wystartowało 15 patroli szkolnych.
Pierwszy posterunek powiązany został z niemiecką obławą SD/Schupo, drugi
posterunek był narciarskim patrolem Schupo ulokowanym na Przełęczy
Złotne, trzeci posterunek znajdował się na stokach Dzwonkówki i składał
się z partyzantów, ostatni czwarty posterunek przed samym Przysłopem
również był polski. Uczestnicy rajdu otrzymali fałszywe Kennkarty,
których musieli się nauczyć w ramach kontroli na posterunkach, na nich
też sprawdzano kondycje i wiedzę rajdowiczów. Po oczekiwaniu na ostatnią
grupę, zgromadzonych uczestników przeprowadzono pod pomnik, gdzie
odbyły się właściwe obchody.
Nasza
tożsamość to pamięć historyczna, umiejętność wyciągania wniosków z
historii nawet kosztem autorytetów uznanych przez „zacne” grona, W tym
wszystkim nie należy jednak pogubić sensu walki, kultywowania
wojskowości i ofiarności względem obowiązków polskich.