1 III 2015 r. , Marsz Niezłomnych w Nowym Sączu
Od 2011 r. w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy
Wyklętych”. Przypada on na dzień 1 marca. Bieżącego roku w Nowym Sączu
już po raz drugi zorganizowany został Dzień Niezłomnych. Uroczystości
rozpoczęły się Mszą Świętą, koncelebrowaną w Bazylice Św. Małgorzaty w
Nowym Sączu. Brali w nich udział organizatorzy, tj. sądeccy narodowcy,
członkowie Klubu GP Nowy Sącz, GRH „Żandarmeria”, GRH „Ogniowcy”,
partnerzy, m.in. Stowarzyszenie Kibiców Sandecji. Prócz nich byli także
sądeccy politycy, jak również – co chyba najważniejsze – mieszkańcy
naszej ziemi. Wydarzenie swym patronatem objęli: Polityka Narodowa,
portal myśl.pl, portal narodowcy.net oraz Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
Na kilkanaście minut przed 17:00, czyli przed Mszą Św., do kościoła
zaczęli wchodzić ci, którzy udziałem w II Sądeckim Dniu Niezłomnych
chcieli oddać hołd walczącym po ’45 r. z sowieckim okupantem kraju. Jako
ostatni w kolumnie weszli rekonstruktorzy GRH „Żandarmeria” oraz GRH
„Ogniowcy”. Dowodził nimi p. Kamil Olesiński.
Podczas sprawowanej
Eucharystii kazanie wygłosił proboszcz – ks. dr Jerzy Jurkiewicz,
Prepozyt Kapituły Kolegiackiej. Zwracając się do licznie zgromadzonych w
świątyni mieszkańców Sądecczyzny, w swym kazaniu podkreślił niezwykłe
umiłowanie Ojczyzny przez tych Niezłomnych. Żołnierze ci, widząc
prawdziwe oblicze i zamiary „wyzwolicieli” Polski – Sowietów – nie
złożyli broni. Nie poddali się, stając się równocześnie niewygodni, a
wręcz szkodliwi, dla nowej komunistycznej władzy, ustanowionej w Polsce
zza wschodniej granicy. Stali się „Wykletymi” – tymi, o których nie
wolno było dobrze mówić. Ksiądz proboszcz nakreślił również życie i
działalność kapelana Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców pod
dowództwem Stanisława Pióry (ps. „Emir”) – jezuity ks. Władysława
Gurgacza (ps. „Sem”). To on w 1948 r. za swój obowiązek uznał zejście do
podziemia i roztoczenie opieki duszpasterskiej nad swymi „chłopcami z
lasu”. Swój pseudonim utworzył od słów Servus Madonna – Sługa Maryi. Za
odprawianie polowych Mszy Św. i nauczanie partyzantów życia zgodnego z
nakazami katolickiej wiary władze komunistyczne skazały go na śmierć.
Ksiądz proboszcz na zakończenie swego słowa podkreślił, że postawa
bohaterów dzisiejszego dnia powinna być dla wszystkich wzorem. My także
powinniśmy nosić Boga w sercu, kierować się honorem w swym życiu i ponad
wszystko kochać swą Ojczyznę.
Po odprawionej Mszy Św. p. Kamil
Olesiński dał rozkaz i zgromadzeni w światyni ludzie za rekonstruktorami
udali się do wyjścia. Sprzed kościoła pochód ruszył pod tablicę
poświęconą ks. Gurgaczowi. Na jego czele szli rekonstruktorzy. W tym
ważnym dla sądeczan miejscu, na ul. Św. Ducha powitano wszystkich
zebranych oraz zakomunikowano, że Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy
Wyklętych do taka data, która ma nas wszystkich tu połączyć chociaż na
moment. Następnie p. Kamil Olesiński rozpoczął krótką modlitwę, a potem
przybliżył historię Oddziałów Wyklętych na Sądecczyźnie oraz nakreślił
najważniejsze akcje przez nie przeprowadzane. Między innymi wspomniał o
wysadzeniu w styczniu ‘46 roku pomnika sowieckiego w Nowym Sączu przez
oddział „Okrzei”, regularnych atakach na konwoje UB i Milicję grup
„Zatora” i „Okrzei” w okolicach Kamionki Wielkiej, akcjach na sowieckie
transporty na linii kolejowej Nowy Sącz – Grybów, rozbiciu konwoju UB i
NKWD pod mostem w Grybowie – gdzie śmierć poniósł oficer sowieckiego
smierszu, rozbiciu poważnego transportu UB przez NSZ Żandarmeria Jana
Dubaniowskiego „Salwę” pod Łapanowem, rozbiciu więzienia PUBP przez
partyzantów z Samoobrony AK, atakach na stacje kolejowe w Nowym Sączu,
próbie ataku na więzienie w Nowym Sączu. Mówił również o utrudnianiu
działalności sowieckiemu aparatowi władzy, zatrzymywaniu transportów na
ważnych drogach wiodących do Nowego Sącza, fizycznej likwidacji
aktywnych członków PPR, rozbrajaniu posterunków Milicji i ludowego
wojska, likwidacji funkcjonariuszy UB i NKWD oraz reszty sowieckich
towarzyszy.
Po tej krótkiej przemowie głos zabrali kombatanci: kpt.
Józef Stojek oraz por. Józef Haza. Podzielili się oni swymi
doświadczeniami z tamtych lat. Wyrazili też niezwykłą radość, że
wreszcie w dzisiejszych czasach ich działalność z lat powojennych nie
jest traktowana jak dawniej, jako bandycka, jak również z tego, że wśród
zgromadzonych znajduje się wielu młodych ludzi. Młodzi bowiem to
przyszłość Narodu. Jeśli oni będą świadomi swej historii i będą brać
czynny udział w takich uroczystościach, to wiadomo, że Polska nie
zaginie.
Kolejnym punktem obchodów było złożenie wieńców i zniczy
przez organizatorów oraz przybyłych gości. Prócz wiązanek od
organizacji, jak np. od Straży Granicznej, Stowarzyszenia Kibiców
Sandecji czy od polityków, kwiaty składali także niestowarzyszeni
sądeczanie, m.in. państwo Koralowie.
Następnie p. Tomasz Bednarek
dał hasło do rozpoczęcia II Sądeckiego Marszu Niezłomnych. Na czele
pochodu szli rekonstruktorzy GRH „Żandarmeria” oraz GRH „Ogniowcy”, jak
również kombatanci. Za nimi sądeccy narodowcy ze specjalnie tę
okoliczność przygotowanym banerem „Sądecczyzna Żołnierzom Niezłomnym”.
Dalej działacze sądeckich organizacji narodowych, jak również kibice
Sandecji czy członkowie Klubu Gazety Polskiej. Za organizatorami podążał
około 400-osobowy tłum sądeczan. Podczas przemarszu ulicą Św. Ducha,
Sobieskiego, chodnikiem ul. Kościuszki, a następnie ul. Jagiellońską na
rynek p. Tomasz Bednarek zapowiadał i nadzorował skandowanie haseł przez
tłum.
Po dotarciu do centralnego miejsca naszego regionu – na
sądecki Rynek Główny – p. Kamil Olesiński odczytał Apel Pamięci. Wezwał
do apelu weteranów walk o wolną Rzeczypospolitą: mieszkańców
Sądecczyzny, ziemi limanowskiej i nowotarskiej walczących przeciw
sowieckiemu okupantowi – partyzantów zgrupowań poakowskich, partyzantów
NSZ, NOW, NZW, partyzantów byłej konspiracji chłopskiej, jak również
prowadzących działalność dywersyjną przeciwko czerwonemu okupantowi,
cywilnych mieszkańców walczących z sowieckim terrorem na terenie
Małopolski, członków DSZ, członków WiN, działaczy powojennego PSL,
członków organizacji młodzieżowych, patriotycznych i kościelnych oraz
bohaterskich księży, prawdziwych pasterzy, których posługa duszpasterska
i bezkompromisowy patriotyzm był w tych latach przykładem.
Na
zakończenie uroczystości głos zabrali organizatorzy. Podziękowali
zgromadzonym sądeczanom za przybycie, a zarazem oddanie hołdu
Niezłomnym. Słowa podziękowania skierowali także w stronę Urzędu Miasta
oraz Policji – za umożliwienie organizacji marszu oraz czuwanie nad jego
bezpieczeństwem i porządkiem. Po tych zdaniach p. Jarosław Szabla
rozwiązał zgromadzenie i zakończył II Sądecki Dzień Niezłomnych.